en
pl
wyślij brief
wyślij brief
kontakt

Ta wstrętna konkurencja

„Nie dość, że odbiera klientów, to jeszcze klika w nasze reklamy, a Google na to wszystko pozwala… ale wkrótce się doigra!” W takim mniej więcej tonie artykuł pojawił się na łamach GW pod koniec lutego. Autor sugeruje, że wysoka skuteczność linków sponsorowanych to efekt 'click fraud', czyli fałszywych kliknięć, na których zarabia wyszukiwarka internetowa, zyskuje konkurencja, a traci tylko sam reklamodawca, płacąc za kliknięcia, które są wynikiem przypadku, nieuczciwej chęci zysku właścicieli serwisów uczestniczących w programie AdSense lub celowego działania innych firm osłabiających finansowo swoich konkurentów rynkowych. Teoria spiskowa nie jest co prawda do końca spójna i logiczna, ale wywołała długą dyskusję na forum Gazety. Poza wykazaniem pewnej niekompetencji redaktora 'sensacyjnego' tekstu, przykładami programów, które mogą 'wyklikać' firmę na dowolnie dużą sumę oraz sposobami obrony przed takimi działaniami (choćby dzięki możliwości samodzielnego ustanowienia dziennego budżetu naszej kampanii), z dyskusji internautów wyniknęło istotne pytanie – to reklamować się w wyszukiwarkach czy nie? Odpowiadamy zatem – tak, reklamować się! 

Każda z form e-reklamy ma jakieś słabe strony i w przypadku każdej z nich można mówić o jakimś procencie nieefektywnych wyświetleń, niepotrzebnych kliknięć, nietrafionych przekazów etc. Zwykle usługodawcy (tutaj akurat Google) starają się zminimalizować tego typu straty, choćby ze względu na swój własny wizerunek, wyłapując próby oszustwa. Mogą to oczywiście robić bardziej lub mniej rzetelnie, ale… Niezależnie od ich postawy i stosunku kliknięć rzeczywistych do fałszywych (wg Wired szacunki co do tego są zróżnicowane – niektórzy twierdzą, że co dziesiąty klik jest fałszywy, inni – że nawet co drugi)… niezależnie od tego wszystkiego promocja poprzez linki sponsorowane nadal pozostaje jedną z najskuteczniejszych form promocji online, przekładając się na konkretne wyniki reklamodawców (np. sprzedażowe w przypadku e-sklepów)… zatem nie demonizujmy problemu 'click fraud'.


Aneta Mitko

Spodobał Ci się artykuł? Udostępnij go: