en
pl
wyślij brief
wyślij brief
kontakt

Google zmniejsza ilość reklam na stronach wyników wyszukiwania

Google zaczął rezygnować z prawej kolumny reklam AdWords na stronach wyników wyszukiwania. Co to oznacza dla reklamodawców i jakie będzie miało konsekwencje w prowadzeniu kampanii SEM?

Do tej pory reklamodawcy mogli wyświetlać poprzez AdWords swoją reklamę na pierwszych 3 pozycjach nad wynikami organicznymi lub na 8 pozycjach po ich prawej stronie. Dodatkowo reklamy mogły pojawiać się na samym dole pod wynikami organicznymi. Jednak kilka dni temu Google potwierdziło, że porzuca prawą kolumnę reklamową na rzecz linków sponsorowanych na górze i u dołu strony.

Jak dowiedział się Search Engine Land, docelowo użytkownicy będą widzieć reklamy tylko nad wynikami organicznymi. Do znanych nam 3 miejsc dojdzie czwarta pozycja dla „najbardziej komercyjnych słów kluczowych”. Mowa tu o słowach z branż silnie konkurencyjnych jak kredyty, ubezpieczenia czy hotelarstwo w dużych miastach. Wyjątkami od tej reguły mają być:
• zapytania powodujące wyświetlenie listy produktów z Product Listing Ads;
• reklamy dla Panelu wiedzy;

Zmiana prawdopodobnie jest podyktowana unifikacją wyników wyszukiwania dla urządzeń mobilnych (w których z racji wielkości ekranu nie ma miejsca na prawą kolumnę z tekstami reklam) i urządzeń stacjonarnych. Co ciekawe, Google prowadziło już testy podobnych układów już od 2010 roku, zatem teraz jedynie widzimy efekty tych badań.

Co oznacza ta aktualizacja dla klientów AdWords?
Najprawdopodobniej ulegną zmianie stawki CPC oraz wyniki CTR. Jako że miejsce na wyświetlenia reklam mocno się zmniejszy, reklamodawcy będą musieli mocniej koncentrować się na wyniku jakości swoich reklam oraz stawkach, aby uzyskać taki ranking reklamy, który pozwoli na jej emisję wśród mniejszej liczby miejsc.

Zmiana może być odczuwalna przez wielu pośredników (np. porównywarki cenowe czy serwisy typu Ask.com), których strategia kupowania ruchu zakłada często emisję reklam na niskich pozycjach, co skutkuje relatywnie mniejszymi stawkami od tych, które są charakterystyczne dla ścisłej czołówki pozycji.

Dajcie znać w komentarzach, czy zaobserwowaliście już zmianę w ilości reklam AdWords i dla jakich zapytań.

Spodobał Ci się artykuł? Udostępnij go: